Niebezpieczeństwo zaniechania

Brak skuteczności w rozwiązywaniu narastających niektórych problemów w ROD, jak chociażby całoroczne zamieszkiwanie na działkach, to wielka strata wizerunkowa dla organizacji, w której przecież pracuje społecznie w skali kraju kilkadziesiąt tysięcy aktywistów. Według najnowszych danych z 4 kwietnia 2012 r.: 85,5 tysiąca osób, w tym 31,5 tys. w zarządach ROD, prawie 18 tys. w komisjach rewizyjnych, 17 tys. w komisjach rozjemczych i 12 tys. w komisjach problemowych (zob. strona www PZD).

Brak efektywności wydaje się być wynikiem przede wszystkim zaniechania praktycznego rozwiązywania problemów, co w przypadku tych kontrowersyjnych tylko utrwala i pogłębia podziały w społecznościach ROD i stwarza konkretne niebezpieczeństwo dla samej organizacji. Zapomina się, że nawet nieskuteczne wysiłki mają wartość. Filozof prof. Robert Piłat powiedział: trzeba chcieć dużo zrobić, by skutecznie zrobić choć trochę.

Powtarzanie jak mantry słów głoszących, że całoroczne zamieszkiwanie na działkach łamie prawo ROD nie przynosi rezultatów i chyba już nikt nie liczy, że problem rozwiąże się sam. Wręcz można odnieść wrażenie, że zapadamy coraz głębiej w glinę niemożności. Może więc warto spróbować porzucić diagnozujące podejście do problemu na rzecz jego oceny wyrażonej przez społeczność ROD w referendum? Ujawniony w ten sposób –mam nadzieję- ogólny brak akceptacji lokalnego środowiska dla tego typu przypadków, powinien ułatwić powstrzymanie tego niekorzystnego zjawiska. Wywołany zaś tą świadomością dyskomfort u obecnych całorocznych mieszkańców – może skłonić ich do poszukania innych rozwiązań, które sprawią, że ogród odzyska cechy przynależne ROD umożliwiające spokój, relaks i wypoczynek.

Trzeba wyjść z problemem na słońce, by oczyścić powietrze i zacząć przywracać społeczności zasady organizacyjne oparte na zaufaniu, lojalności i wiarygodności. Przecież chodzi o nasz wizerunek jako praworządnej społeczności!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 6:49, 17 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

Dobrze powiedziane - "zaniechanie"!!! Mad

Jeśli jako działkowicz użytkujący działkę tylko latem , a i to nie często, płace na ogród 0,40 zł od metra kwadratowego działki, to stały mieszkaniec powinien płacić przynajmniej 1 zł od metra. Laughing

Tak podpowiada zdrowy rozsądek. I trzeba w tym kierunku prowadzić sprawę Exclamation

Post został pochwalony 0 razy

A co zrobić jak ludzie lubią być skubani? Laughing

Wyższa stawka jest jednak w pełni uzasadniona i powinna być wprowadzona. To przecież kwestia poczucia elementarnej sprawiedliwości.
Sami całoroczni mieszkańcy z tym nie wystąpią, korzystać będą dotąd, dopóki się da! Dla nich jest super tak jak jest. Czy ktoś się temu dziwi? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Kto śledzi media, ten wie, że zbliża się czas rozliczenia i zapłacenia rachunku za tolerowanie wypaczeń, m.in. w rodzaju zamiany ROD na całoroczne osiedla mieszkaniowe. Tv i prasa naśmiewają się z „ogródkowej samowoli”, jak to ma miejsce, np. w artykule (nomen omen) Małgorzaty Śmiechowicz w tygodniku ‘Newsweek’ z 20 kwietnia 2012 r.
Komuś za to wszystko trzeba będzie pięknie podziękować...

Tekst art. i dyskusję można przeczytać tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy