Tysięczny wpis na forum Ogrodu

Na autonomicznym forum dyskusyjnym ROD ‘Leśny Barcinek’ ( http://www.barcinek.fora.pl ) ukazało się w czasie jego trzyipółletniego funkcjonowania 1000 postów. Dzisiaj właśnie odnotowujemy swoisty jubileusz: tysięczny wpis!

Jak na forum niewielkiego rodzinnego ogrodu działkowego, to wynik wręcz niecodzienny. Aby się o tym przekonać, wystarczy wejść do wykazu znaczących analogicznych forów na stronie ROD „Czarny Staw” ( [link widoczny dla zalogowanych] ), których -nie licząc niewielu i mało w sumie aktywnych forów na stronach ROD- jest w wykazie linków dwanaście.

To dobre miejsce do formułowania obiektywnych opinii, a wiec zgodnych z faktami i propagowania w sposób rzeczowy różnych poglądów i stanowisk. To także narzędzie kontroli społecznej ogrodowych poczynań, rozumianej niekiedy w sposób –niestety- nomen omen dyskusyjny, gdy podstawową treścią komunikacji werbalnej staje się totalna krytyka. Takie podejście do dyskusji na forum sprawia, że jeśli się coś u kogoś nie podoba, to unieważnia się wszystko, co ta osoba osiągnęła. Wyłuskuje się zdanko lub jakieś posunięcie i takiego kogoś rozwalcowuje. W kulturze takiej dyskusji dominuje więc spirala negatywnych emocji, znika natomiast cel, jakim powinno być rzeczowe naświetlanie sprawy. A wystarczyłoby powiedzieć: „To ciekawy wpis, ale nie całkiem się z Forowiczem zgadzam…”. Na szczęście prób tego rodzaju „dyskusji”, nieraz brutalnych, było na forum –jak na razie- niewiele. Powoli jednak dociera do świadomości prawda, że w dyskusji ważniejsza jest siła argumentacji, a nie siła głosu (tu: jałowa „słowna przepychanka”).

Środowisko ROD-ów nie należy do świata cyfrowego, to w swej masie raczej społeczność analogowa. Można odciąć Internet, a zareagują na to 2-3 osoby w Ogrodzie, dla których sieć jest rzeczywiście nieodzowna. Wynika to stąd, że w strukturze społeczności ROD w Polsce ok. 60 proc. stanowią emeryci i renciści. Z innej statystyki wiadomo, że w grupie wiekowej seniorów 50+ tylko niecałe 30 proc. Polaków korzysta z Internetu. Ale mimo wszystko forum stworzyło płaszczyznę komunikacji oznaczającej dla części forowiczów wymienianie się myślami, dla pozostałych – mówiąc obrazowo słowami Piotra Najsztuba- możliwość „potrącania się”, czegoś w rodzaju „dotykactwa”.

Pomocna w tej ocenie okazuje się też znana i stosowana do opisu zjawisk w Internecie zasada ‘partycypacyjnej nierówności’, w myśl której 90 proc. internautów tylko czyta materiały w sieci (bierni czytelnicy). Ale równocześnie to dzięki nim posty na naszym forum odsłonięto w sumie 220 tysięcy razy, co też jest bardzo dużo i świadczy o szerokim zasięgu czytelniczym tej e-platformy. Dalsze 9 proc. – to komentatorzy, którzy piszą. W przypadku forum ‘LB’ z 93 zarejestrowanych użytkowników, a więc mających uprawnienia do zamieszczania postów, 8 osób powinno pisać, w rzeczywistości jest ich ponad 15, czyli dwa razy tyle. Niektórzy z nich zamieszczają tu myśli i treści istotne dla organizacji, przez co forum nabrało cech wortalu, czyli źródła szerokiej i w miarę pełnej informacji o ogrodnictwie działkowym w ogóle. Pozostały 1 proc., to osoby tworzące narzędzia, czyli e-portale, fora, strony lub blogi.

Myślę, że to okazjonalne przybliżenie ogrodowego forum może wpłynąć ożywczo na jego dotychczasową aktywność. Wystarczyłoby, żeby moderatorzy tematów pomyśleli o tym forum, jako o czymś swoim, zaś o ROD – jak o wspólnocie sieciowej. Proszę spróbować, powinno się powieść!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pon 11:34, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz