Autor |
Wiadomość |
Zet
Administrator
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań |
|
Pytamy o rolę mediów SO PZD |
|
(Głos w ramach trwającej społecznej konsultacji projektu statutu SO PZD)
Od pewnego już czasu rozmawiamy o tym, co należałoby zrobić, by nieregularny na razie nowy periodyk PZD „Zielona Rzeczpospolita“, utrzymywany ze składek działkowców, stał się wydawnictwem ciągłym szeroko dostępnym dziennikarzom obywatelskim milionowego środowiska działkowego w Polsce.
Pierwszy dyskutowany sposób pozyskania wpływu na zawartość czasopisma, to przekazanie do Komisji Medialnych Okręgowych Zarządów (gdzie brakuje – utworzyć) 2/3 objętości, czyli sześciu stron z ośmiu, do indywidualnego „zagospodarowania“.
W takim rozwiązaniu również sama redakcja musiałaby być w proporcjonalnym stopniu społeczna i uprawniona do podejmowania „politycznych“ decyzji o czym pisać, zmniejszając tym samym zakres merytoryczny tzw. niedecyzji, czyli wyboru tematów, o których się nie decyduje i nie pisze.
Jak już wspominano wcześniej skład takiej redakcji powinni tworzyć ludzie dobrze władający piórem, kompetentni w problematyce ogrodnictwa działkowego i biegli w posługiwaniu się e-narzędziami oraz sprawni w korzystaniu z różnych funkcji internetu.
Jednym słowem: pełnoprawni obywatele społeczeństwa informacyjnego, do którego polskie już się zalicza.
Działkowców spełniających te wymogi na pewno nie brakuje. I to rozwiązanie, stwarzające szansę powstania w miarę (nie)zależnego medium w PZD, wydaje się być optymalne.
Można jednak rozważyć drugi model, czyli sposób rozszerzenia wpływu środowiska działkowców na media prasowe SO PZD, tj. powołanie w ramach struktury PZD rady mediów składającej się w 2/3 z lokalnych społeczników ROD-ów, w 1/3 z dziennikarzy, w tym faktycznych redaktorów periodyków związkowych.
Celem rady byłoby zmniejszenie dystansu między oczekiwaniami działkowców, gdy idzie o tematykę zawartości, a istniejącymi w PZD mediami (czasopismami, stroną www).
Do rady mogliby też zgłaszać swoje wnioski, skargi także indywidualni działkowcy lub komisje medialne OZ PZD. Takie rozwiązanie bliskie jest spotykanemu w świecie mediów w Skandynawii. Podniosłoby też ono atrakcyjność samej organizacji.
Nie trzeba dodawać, gdyż to oczywiste, że w dobie elektronicznej komunikacji, głównym, a na pewno bieżącym sposobem kontaktowania się między sobą zespołu rady byłby utworzony specjalnie dla tej grupy portal tematyczny (wortal typu Web 2.0) oraz e-poczta i komunikator, np. Skype.
Tu rodzi się jednak ważne pytanie:
czy najwyższa struktura SO PZD jest już na tyle otwarta lub czy zechce się otworzyć (por. aktualna konsultacja statutu przygotowywanego na jesienny zjazd), by podjąć dyskusję na temat powyższych propozycji i wprowadzić wymagane zmiany? Bo milionowe (z rodzinami 3-4-milionowe) środowisko działkowców, coraz bardziej świadome swoich potrzeb, uprawnień obywatelskich i związanych z tym oczekiwań, na taką otwartość jest wręcz wyczulone.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Sob 7:32, 19 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 16:16, 18 Lip 2014 |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|